Wyprawa do Indii Środkowych. Fotorelacja
Przejażdżka rikszą po Starym Delhi. Gęsta sieć uliczek lokalnego bazaru muzułmańskiej dzielnicy Chandni Chowk prowadzi od Jama Masjid, największego w tej części Indii meczetu, z widokiem na Czerwony Fort.
Qutub Minar – ogromny minaret wybudowany na ruinach dawnych hinduskich świątyń w dzisiejszym Nowym Delhi. Jest to symbol panowania muzułmańskich władców nad Sułtanatem Delhijskim, a każda z jego kondygnacji to inna dynastia i inny styl.
Jeden z symboli Indii – Taj Mahal. Na świecie powszechnie kojarzony z wielką miłością Shah Jahana do jego żony Mumtaz, która zmarła przy narodzinach ich czternastego dziecka. Co ciekawe, sami Hindusi mają bardzo mieszane uczucia do Taj Mahalu, gdyż jest dla nich również symbolem obcego panowania.
Taj Mahal jest cudem mogolskiej architektury. Charakterystyczna jest jego pełna symetria (z jednym niewielkim wyjątkiem) oraz cztery otaczające go wieże, wybudowane nieco pod kątem, aby w razie trzęsienia ziemi nie przewróciły się na mauzoleum.
Fatehpur Sikri – jedna ze stolic imperium Wielkich Mogołów. Wielki Akbar miał nadzieję, że będzie to trwała siedziba imperium, lecz niekorzystne warunki geograficzne i brak zainteresowania reszty dynastii (choć faktyczne powody nadal pozostają tajemnicą) sprawiły, że Mogołowie zabawili tam jedynie przez kilkanaście lat.
Hawa Mahal – Pałac Wiatrów. Ta ciekawa budowla będąca jednym z symboli Jaipuru jest, o czym chyba mało kto wie, właściwie atrapą. Za fasadą (choć to tak naprawdę tylna ściana) nie ma i nigdy nie było żadnego budynku. Są tam jedynie schody i punkty obserwacyjne.
Jantar Mantar to kolejny symbol Jaipuru. Założyciel miasta, Jai Singh II, był pasjonatem astronomii i astrologii. Ten zegar słoneczny pokazuje w niezwykle precyzyjny sposób godziny, daty oraz znaki zodiaku.
Na przedmieściach Jaipuru, w mieście Amber, mieści się fort, który przed założeniem dzisiejszej stolicy Radżastanu, był siedzibą lokalnych władców. Dziś można zwiedzać wybudowaną w stylu radżputańskim i mogolskim fortecę i podziwiać górujący nad nią jeszcze starszy fort.
Ogrody mogolskie są jednym z charakterystycznych obrazów północnych Indii. Spotykamy je przy dawnych pałacach oraz grobowcach władców. Na zdjęciu mogolski ogród z Fortu Amber.
Nieco mniej znana z turystycznego szlaku jest miejscowość Orchha. Dawniej stolica dynastii Bundela, dziś szczyci się pięknym fortem, rozrzuconymi po całym mieście świątyniami oraz zdobnymi cenotafami – miejscami kremacji władców.
Kriszna to jeden z najważniejszych i najulubieńszych bogów Indii. Świątynie jemu poświęcone przedstawiają na obrazach, rzeźbach i płaskorzeźbach historię jego życia, związku z żoną Radhą i setkami kochanek. Na zdjęciu kolorowa płaskorzeźba w Orchhy.
Khadżuraho to klejnot na mapie środkowych Indii. Na jego terenie znajdują się pozostałości dwóch wielkich kompleksów świątynnych – hinduskich i dżinijskich. To jeden z najwspanialszych przykładów sakralnej architektury tego regionu, otoczony pięknymi ogrodami.
Najbardziej znane jest Khadżuraho z rzeźb z motywami erotycznymi, przedstawiającymi pozycje z Kamasutry. Seksualne pozy można dziś podziwiać na kilku zachowanych świątyniach, które obroniły się przed mogolskimi najeźdźcami.
Park Narodowy Panna organizuje w odpowiednich porach roku safari na jeepach. Indie szczycą się wieloma rezerwatami przyrody, ten jest w stanie Madhya Pradesh i słynie z populacji tygrysów.
Podczas safari w parku Panna można zobaczyć miejscowe jelenie, mangusty, dzikie ptaki i, jeśli się poszczęści, tygrysy. Prócz tego otacza nas bujna dżungla, w której dawni władcy urządzali polowania.
Granicę stanów Madhya Pradesh i Uttar Pradesh wyznacza rzeka Ken. Nieopodal Parku Narodowego Panna znajduje się malowniczy wodospad Raneh, jeden z najbardziej widowiskowych elementów naturalnego krajobrazu tej części Indii.
W miejscu, gdzie rzeka Ken spada kaskadami wodospadu Raneh, skały mienią się licznymi barwami, od błękitnych, przez brązowe, po złote.
Brytyjczycy byli ostatnimi z najeźdźców rządzących Indiami. Pozostawili po sobie również wiele monumentów, w tym kościołów. Na zdjęciu katedra anglikańska w dawnym Allahabadzie, dzisiaj Prayagraj.
W mogolskich ogrodach Allahabadu znajdują się grobowce żony jednego z władców, Jahangira, oraz jego syna, który zorganizował rebelię, pragnąc pozbawić ojca tronu. Zginął, skazany na śmierć, przez własnego brata.
Jednym z symboli Indii jest Ganga, na Zachodzie lepiej znana jako Ganges, matka wszystkich rzek. W czasie pory deszczowej poziom wody podnosi się tak bardzo, że zalewa krematoria w Waranasi i uniemożliwia wypływanie łodziami.
Waranasi jest świętym miastem boga Sziwy. Serce miasta bije na ghatach, czyli nabrzeżach Gangi. To tutaj odbywają się rytualne kremacje zmarłych oraz ceremonia ofiarowania światła – aarti.
Waranasi jest miejscem pielgrzymek również buddystów. Na przedmieściach miasta, w Sarnath, Budda wygłosił swoje pierwsze nauki do grupy pięciu uczniów. Upamiętnia to masywna stupa, wokół której w kolejnych wiekach powstały liczne klasztory, dziś w ruinie.
W drugiej połowie XX wieku w Sarnath swoje klasztory pobudowali również Tybetańczycy. W ten sposób buddyzm powrócił do ojczyzny, tam, gdzie żył i nauczał sam Budda.
Jedną z najsłynniejszych twarzy Kalkuty jest Matka Teresa. Dziś można odwiedzić dom, w którym przez całe życie mieszkała, gdzie dziś znajduje się jej grób. Nadal pracują tu siostry miłosierdzia i zwiedzającym udostępniają muzeum pamiątek po Matce Teresie.
Królową Wiktorię fascynowały opowieści z Indii, zwłaszcza o Taj Mahalu i bardzo chciała, by na jej cześć powstał podobny gmach. To życzenie po jej śmierci postanowił zrealizować Lord Curzon i w Kalkucie wybudował Victoria Memorial. Do Taj Mahalu nie dorasta, ale i tak jest piękną wizytówką Kalkuty.